Stary człowiek stoi pod drzewem,
Kimże on do licha jest?
Może magiem, starym magiem
Błyskawicę dla niego przywołuje jeden gest.
A może jednak wojem, odważnym wojem,
Co niejedną bitwę przeżył,
Chyba że barbarzyńcom, bezlitosnym barbarzyńcom,
Co na jego widok byś się zjeżył.
Tak bym mógł rozmyślać długo,
Aż do końca świata!
Ale ja nie znam go,
Jego życie mi lata.
Jednak chwila, co to jest?
Na mnie on spojrzał!
Czy to ojciec, drogi mój?
Rzekł 'Synuś, aleś dojrzał!'
Ziemia Obiecana cz. 2
16 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz